Który owoc jest mistrzem witaminy C?

Kiedy ludzie chcą wzmocnić swoją odporność, często instynktownie sięgają po witaminę C, która jest powszechnie kojarzona przede wszystkim z cytrusami. Ale czy kiedykolwiek zastanawialiście się, które owoce rzeczywiście zawierają najwięcej tej witaminy? Pomarańcze i cytryny to tylko część historii. Niektóre rodzaje owoców, zarówno powszechnie znane, jak i mniej znane, mogą oferować znacznie wyższą zawartość witaminy C. I chociaż mamy w naszych sklepach duży wybór, niektóre z najbogatszych źródeł witaminy C nie zawsze spożywamy na świeżo. Pokażmy, jakie owoce są warte uwagi.

Klasyczne cytrusy – popularne, ale nie zwycięskie

Cytrusy, takie jak pomarańcze, grejpfruty i cytryny, są jednymi z najbardziej znanych źródeł witaminy C. Pomarańcze zawierają około 53 mg na 100 g, co jest świetnym wynikiem, ale dalekim od najwyższego. Grejpfruty są na podobnym poziomie, podczas gdy cytryny mają około 50 mg na 100 g. Cytryny jednak nie są spożywane w całości, lecz raczej w formie soku. Mimo to, cytrusy są powszechnie dostępne i dzięki swojej wszechstronności należą do ulubionych zimowych źródeł witaminy C.

Kiwi – niespodziewany mistrz

Podczas gdy cytrusy są klasyką, kiwi często zaskakuje swoją zawartością witaminy C. Jeden owoc zawiera aż 93 mg na 100 g, co jest prawie dwukrotnie większą wartością w porównaniu do pomarańczy. Kiwi jest nie tylko doskonałym źródłem witaminy C, ale także błonnika i przeciwutleniaczy. Jego słodko-kwaśny smak i dostępność w zimowych miesiącach sprawiają, że jest doskonałym dodatkiem do diety, jeśli chcesz wzmocnić swoją odporność.

Tropikalne owoce – ananas i mango

Ananas zawiera około 48 mg na 100 g, co czyni go jednym z lepszych źródeł witaminy C. Mango, inny owoc tropikalny, może pochwalić się zawartością około 36 mg na 100 g, co nie jest wiele w porównaniu do kiwi, ale nadal jest wartościowym dodatkiem. Oba te egzotyczne owoce stają się coraz bardziej dostępne nawet w zimowych miesiącach.

Prawdziwi zwycięzcy

Są także owoce, które dosłownie przodują w zawartości witaminy C, ale ich codzienne spożywanie nie jest powszechne. Często spożywane są w innej formie niż świeża, na przykład jako ekstrakty lub proszki.

• Acerola: Ten tropikalny rodzaj wiśni zawiera aż 1677 mg witaminy C na 100 g. Taka zawartość czyni go jednym z największych mistrzów, jeśli chodzi o koncentrację tej witaminy. Jednakże acerola nie jest powszechnie spożywana jako świeży owoc, raczej występuje w formie suplementów.

• Camu Camu: Owoce z Amazonii zawierają aż 2800 mg witaminy C na 100 g, co czyni je jednym z najlepiej wzmocnionych naturalnych źródeł witaminy C. Ale podobnie jak acerola, camu camu pojawia się raczej w formie ekstraktów niż jako świeży owoc.

• Rokitnik: Ten pomarańczowy owoc jest znany nie tylko z wysokiej zawartości witaminy C (około 695 mg na 100 g), ale również z właściwości leczniczych i przeciwzapalnych. Rokitnik jest głównie używany do produkcji soków, olejów lub proszków, co jest bardziej powszechne niż spożywanie świeżych jagód.

• Śliwka Kakadu: Australijski owoc, który jest chyba największym naturalnym źródłem witaminy C z zawartością aż 3100 mg na 100 g. Podobnie jak acerola czy camu camu, spożywana jest raczej jako suplement diety.

Inne wzmacniacze odporności

Witamina C sama w sobie jest kluczowa, ale nie jesteśmy zdani tylko na nią. Istnieją inne substancje, które mogą wzmocnić naszą odporność i pomóc naszemu ciału stawić czoła wyzwaniom zimowego okresu:

• Witamina D: Szczególnie ważna w zimowych miesiącach, kiedy nie dostajemy wystarczającej ilości światła słonecznego. Niedobór witaminy D może osłabić odporność i zwiększyć podatność na infekcje.

• Cynk: Ważny minerał, który wspiera zdrową funkcję układu odpornościowego i może skrócić czas trwania przeziębienia.

• Beta-glukany: Polisacharydy, które stymulują układ odpornościowy, zwiększając naszą odporność na patogeny.

Zróżnicowana dieta pełna owoców bogatych w witaminę C, uzupełniona o inne niezbędne składniki odżywcze, może pomóc twojej odporności przetrwać trudne zimowe miesiące i ochronić cię przed częstymi chorobami.

Podsumowanie