Kiedy kilka lat temu usłyszałem o Wimie Hofie i jego kursach, było to raczej rzadkością, a w Czechach jego metoda, a także osobowość, były mało znane. Jednak w ciągu ostatnich kilku lat to się zmieniło, a przesłanie Wima Hofa dotarło także do naszych stron. Z dziwaka, którego niegdyś znano tylko w jego ojczystej Holandii z powodu kilku reportaży o pływaniu pod lodem, stała się światowa gwiazda z dziesiątkami rekordów świata i przede wszystkim z naukowym potwierdzeniem korzyści jego metody dla organizmu ludzkiego.
To właśnie dzięki Wimowi w zeszłą zimę widywaliście ludzi w górach biegających nago lub skaczących do zamarzniętych jezior. Jak mówi Wim, zimno przynosi spokój, a spokój i zdrowie są tym, czego coraz więcej osób szuka w dzisiejszych czasach. Jeśli nie macie zamarzniętego jeziora w pobliżu, nie martwcie się. Zastąpcie to codziennym porannym prysznicem i czterema seriami oddychania Wima Hofa, a będziecie odporni na stres i choroby.
Przeczytaj ten artykuł i wykorzystaj tę zimę, aby wzmocnić swój organizm i poprawić stan zdrowia poprzez głębokie oddychanie i hartowanie.
Jak powstała metoda Wima Hofa
Przez dziesięciolecia Wim Hof był znany jako poszukiwacz przygód, sportowiec wytrzymałościowy, który zdobył przydomek Iceman dzięki swojej zdolności do przetrwania ekstremalnych chłodów. Publiczność kojarzy go również z rekordem najdłuższego czasu spędzonego w lodowatej kąpieli (1 godzina 43 minuty). Wśród jego wybitnych osiągnięć znajduje się wspinaczka na Mount Everest tylko w szortach i butach oraz zdobycie szczytu góry Kilimandżaro w ciągu dwóch dni, oczywiście w szortach. Przepłynął także pod lodem odległość 57,5 metra, przebiegł pełny maraton na pustyni Namib bez wody pitnej oraz przebiegł półmaraton na północy koła podbiegunowego na bosaka. To tylko kilka z jego 26 światowych rekordów. Ostatecznie zyskał rozgłos na całym świecie dzięki swojej metodzie, która według niego może zwiększyć odporność ludzkiego ciała na poziomie zarówno fizycznym, jak i psychicznym. To właśnie oddychanie i ekspozycja na zimno pomogło mu przezwyciężyć stratę ukochanej żony i samodzielnie zająć się czwórką swych małych dzieci.
Kiedy widzimy tę listę rekordów, wydaje się, że ma on niemal nadludzkie zdolności. Tak jednak nie jest. Wim Hof twierdzi, że dzięki regularnemu treningowi każdy człowiek może zdobyć te umiejętności. Wyjaśnia, że zapomnieliśmy o naszej wewnętrznej naturze, ponieważ jako istoty ludzkie dorastaliśmy w kontakcie z naturą, a tym samym z odpornością, którą naturalnie mamy w naszych ciałach. Teraz jednak jesteśmy pod wpływem siedzącego trybu życia, stresu i komfortu. Metoda Wima Hofa ma na celu zwalczanie tych czynników, aby ujawnić prawdziwy potencjał naszego ciała. Wim jest przekonany, że każdy może osiągać takie rzeczy jak on. I to jest prawda, ponieważ studenci metody Wima Hofa zdobywali szczyty ośnieżonych gór, ubrani (jak Wim) tylko w szorty!
Na całym świecie jest bardzo dużo ludzi, którzy należą do fanów Wima Hofa lub po prostu rezonują z jego poglądami. W świecie, w którym większość przywykła do swojego komfortu, wydawałoby się przekonanie tej publiczności do zanurzenia się w lodowatej wodzie, jako bardzo trudne. I właśnie tego osiągnął Wim Hof. Wydaje się, że jest coraz więcej ludzi, którzy chcą uwolnić się od systemu, który zajmuje się tylko skutkami, a nie przyczynami ich chorób. Ponadto zbudował sieć około 600 instruktorów, którzy są upoważnieni do przekazywania tej metody dalej, aby zapewnić jej prawidłowe wykonanie.
Filozofia Wima Hofa nie opiera się tylko na wytrzymywaniu ekstremalnych temperatur, to przede wszystkim przesunięcie granic w umyśle. Twierdzi, że nie podążył tą drogą, aby zdobywać rekordy świata, ponieważ sam w sobie panowanie nad zimnem nie jest celem, ale właśnie początkiem podróży. Trudno nam w to uwierzyć w dzisiejszych czasach, ale Wim Hof wierzy, że ciało jest w stanie zrobić wszystko, na co pozwala mu umysł. Oprócz specjalnej metody oddychania jest to przesunięcie granic w zakresie panowania nad ekstremalnym zimnem. W skrócie, Wim Hof przesuwa granice tego, co ciało ludzkie jest w stanie znieść, co wprowadziło zamieszanie w medycynie i nauce, w których granice możliwości ludzkich były jasno określone. W ciągu ostatniej dekady naukowcy z uniwersytetów badali Hoffa i znaleźli wiarygodne dowody na to, że w praktyce swojej metody jest w stanie kontrolować własną temperaturę ciała, system nerwowy i reakcje odpornościowe.
Pozytywne efekty oddychania i hartowania według Wima Hofa:
- Wzmacnianie układu odpornościowego.
- Poprawa koncentracji.
- Poprawa równowagi psychicznej.
- Zwiększenie siły woli.
- Zwiększenie energii.
- Radzenie sobie z niektórymi objawami fibromialgii (przewlekłej choroby, której towarzyszą bóle, najczęściej mięśni i stawów).
- Złagodzenie niektórych objawów depresji.
- Redukcja stresu.
- Poprawa snu.
- Eliminacja objawów chorób przewlekłych.
Metoda Wima Hofa składa się z trzech części: ćwiczeń oddechowych, wystawienia się na chłód i medytacji. Wszystkie trzy elementy mają prowadzić do połączenia umysłu z ciałem, ponieważ nasze ciało ma ogromny potencjał, którego niestety nie potrafimy w pełni wykorzystać.
Oddychanie według Wima Hofa krok po kroku:
1) Część oddechowa
Pierwszym etapem tej metody jest specyficzne oddychanie. Wim Hof wypracował tę umiejętność poprzez długotrwałe treningi, które pozwalają mu kontrolować oddech, częstotliwość akcji serca i krążenie krwi. Główną zasadą Wima Hofa jest "słuchanie ciała i nigdy go nie zmuszać". Oddychanie jest źródłem życia; każdego dnia wdychamy i wydychamy przeciętnie 20 000 razy! Jest to kontrolowane ćwiczenie oddechowe, które obejmuje krótki okres hiperwentylacji (przyspieszone, głębokie oddychanie), po którym następuje krótka chwila zatrzymania oddechu. Wykonywane jest to rano przed śniadaniem. Upewnij się, że jesteś w bezpiecznym i wygodnym miejscu, na przykład na podłodze, aby uniknąć upadku.
- Hiperwentylacja: Na początku zacznij oddychać świadomie. Oddychaj głęboko do brzucha, aż wypełnisz pojemność płuc. Jak rozpoznać, że oddychasz do brzucha? W momencie wdechu powinieneś mieć napompowany brzuch. Na pewno każdy z was kojarzy posąg Buddy siedzącego w pozycji medytacyjnej z wystającym brzuchem. To dlatego, że także Buddha oddychał podczas medytacji głęboko do brzucha. Następnie wykonaj swobodny wydech w spokoju (nie na siłę). Trwa to do momentu, aż utrzymasz stabilny rytm. Powinieneś wykonać trzydzieści do czterdziestu cykli wdechów i wydechów.
- Wstrzymywanie oddechu: Po ostatnim wydechu wstrzymaj oddech tak długo, jak możesz. Nie jest niczym niezwykłym osiągnięcie wstrzymania oddechu na czas od jednej do trzech minut, a przy regularnej praktyce można oczekiwać, że czas wstrzymania oddechu wydłuży się jeszcze bardziej. Gdy nie możesz już dłużej wstrzymywać oddechu, weź głęboki wdech i wytrzymaj przez kolejne 15 sekund. Następnie zrób wydech i kontynuuj serię 30 wdechów/wydechów z zatrzymaniem oddechu na końcu.
-
Powtórzenia: Cykl hiperwentylacji i wstrzymywanie oddechu powtórz trzy lub cztery razy.
Oto mój ulepszony sposób na oddychanie zgodnie z metodą Wima Hofa i kilka rad:
Na początek warto wiedzieć, że jeśli masz zatkany nos, oddychaj śmiało ustami. Nic złego się nie dzieje, ale ogólnie dla zdrowia lepiej jest oddychać nosem, więc pamiętaj o tym codziennie. Spróbuj przez dzień, nawet w przypadku zwiększonej aktywności fizycznej, oddychać świadomie nosem. Oddycham zgodnie z metodą Wima Hofa od prawie roku i trochę dostosowałem wszystko według siebie. Wykonaj 30-40 głębokich wdechów i wydechów. Najlepszym sposobem jest wdech nosem i wydech ustami. Na końcu, podczas ostatniego wdechu, wypuść powietrze i zrób przerwę tak długo, jak tylko zdołasz. Gdy nie będziesz już w stanie dłużej wytrzymać, weź głęboki oddech i napełnij płuca tyle tlenem, ile tylko możesz. Brzuch musi być napompowany, dosłownie jak balon. Teraz zatrzymaj oddech tak długo, jak tylko potrafisz. Możesz powtórzyć tę serię spokojnie 4 razy, ale raz lub dwa też wystarczą, jeśli akurat nie masz czasu.
Jeśli dopiero zaczynasz, zacznij ćwiczyć w pozycji siedzącej, aby nie stracić przytomności. Jeśli na przykład przy 15. wdechu zaczynasz tracić przytomność, nie panikuj, po prostu zakończ serię, wypuszczając powietrze i zatrzymując oddech tak, jakbyś zakończył serię. Trzymaj oddech, ile tylko możesz, a potem zrób głęboki wdech, ile tylko możesz, i ponownie zatrzymaj oddech, ile tylko możesz. Jeśli przez 33 lata, tak jak ja, nie oddychałeś właściwie i nie dostarczałeś tlenu swoim komórkom i mózgowi, to takie rzeczy będą się dziać na początku. Ale jest to przyjemne uczucie. W gruncie rzeczy, jak mówi WIM HOF, naćpasz się powietrzem :) Kiedy zacząłem oddychać, starałem się osiągnąć ten stan właśnie dlatego, że właśnie wtedy następuje największy relaks fizyczny i psychiczny.
Pod wpływem codziennego stresu po prostu źle oddychamy. Nasze komórki są pozbawione tlenu, a w naszej krwi krąży kortyzol. Tak więc, kiedy pooddychasz sobie po powrocie do domu z pracy, przypływ świeżego tlenu z pewnością sprawi, że poczujesz się dobrze! Jeśli oddychasz w domu, otwórz okno na oścież, a jeśli możesz oddychać na zewnątrz, to najlepsza opcja. Powinieneś oddychać na pusty żołądek, ; gdy jesz, krew gromadzi się w układzie trawiennym i nie osiągniesz pożądanego relaksu. Krew musi być w mózgu! Próbowałem oddychać po posiłku i jest to tylko 1% efektu w porównaniu z oddychaniem na czczo. W żadnym przypadku nie próbuj ćwiczeń oddechowych Wima Hofa, na przykład podczas jazdy samochodem z pracy. Stracić przytomność za kierownicą to po prostu ryzyko, którego nie warto podejmować! Coś innego to 5 oddechów z zatrzymaniem, aby odświeżyć umysł i oczy, które zalecam poniżej.
Oto instrukcja, jak natychmiast pozbyć się stresu lub odzyskać sprawność umysłową i energię w przypadku zmęczenia
Kiedyś miewałem problemy z radzeniem sobie ze stresem i wszystko mnie denerwowało. Ale potem stworzyłem swój własny sposób na redukcję stresu za pomocą oddychania. Wykonaj 10 głębokich wdechów/wydechów, a podczas ostatniego wdechu weź tyle tlenu, ile tylko potrafisz. Nawet dodatkowo wdmuchaj trochę powietrza ustami. Następnie zatrzymaj oddech tak długo, jak możesz. Po wykonaniu tego krótkiego rytuału oddechowego poczujesz się jak nowo narodzony. Możesz to robić w dowolnym miejscu i o dowolnej porze. Na spacerze, w pracy, rano, wieczorem. I nie możesz usprawiedliwiać się brakiem czasu. To jest absolutne minimum, aby nie zwariować w dzisiejszym zabieganym świecie.
Wyobraź sobie, że gdyby ludzie wzięli 3 x 10 głębokich oddechów z wstrzymywaniem oddechu zamiast kawy i papierosa, jak zrównoważeni, energiczni, bystrzy i zdrowi byliby :) Tlen jest jednym z trzech elementów niezbędnych do przetrwania naszego ciała, obok jedzenia i picia, ale w przeciwieństwie do jedzenia, jest znacznie ważniejszy, ponieważ jest dostarczany przez układ nerwowy autonomiczny i dlatego oddychanie nigdy się nie zatrzymuje. Nasz mózg zużywa 25% całego tlenu, i wystarczy kilka minut bez tlenu, aby uszkodzić tkankę nerwową. Jednak nie dotyczy to zatrzymania oddechu, ponieważ nasz mózg najpierw nasycimy tlenem poprzez głębokie wdechy, a dopiero potem zatrzymamy oddech, więc mózg będzie miał dużo tlenu na dłuższy czas, niż jest przyzwyczajony. Twój organizm sam poprosi o kolejne wdechy. Rozpoznasz to, nie martw się :) Maksymalnie wytrzymałem 3,5 minuty bez oddechu. Daj swojemu ciału tlen poprzez głębokie wdechy, a zobaczysz, że ci za to podziękuje.
Na dłuższych podróżach samochodem wykorzystuję ten trik do natlenienia mózgu, dostarczenia energii i ogólnego poprawienia funkcji umysłowych i wzrokowych. Jednak jest on skrócony do zaledwie 5 wdechów i wydechów, a najlepiej jest lekko otworzyć okna, aby nabrać ujemnych jonów. Powietrze w samochodzie jest niestety nasycone dodatnimi jonami, co niekorzystnie wpływa na nasz organizm. Ujemne jony, które są obecne przede wszystkim w lasach, korzystnie wpływają na ciało i umysł. W samochodzie wykonuj tylko 5 głębokich wdechów/wydechów, ponieważ nadmiar tlenu może wywołać zawroty głowy. Nawet tak mała ilość wdechów z zatrzymaniem oddechu całkowicie zmieni nastrój, energię i skupienie za kierownicą. Możesz wykonać kilka serii z rzędu.
2) Wystawienie się na zimno
Po wcześniejszym ćwiczeniu następuje wystawienie się na zimno. Na początek ważne jest, abyś się jak najbardziej zrelaksował. Jeśli chcesz ćwiczyć odporność na zimnoz minimalnym ryzykiem, możesz rozpocząć dzień prysznicem z zimną wodą. Oczywiście, nawet ten łagodniejszy proces wymaga pewnego przyzwyczajenia: Zacznij od zaledwie piętnastu sekund zimnej wody na końcu zwykłego prysznica, a w ciągu kilku tygodni postaraj się osiągnąć minutę lub dłużej.
Nie musisz dogmatycznie przestrzegać czterech serii oddychania każdego ranka, a potem prysznic. Wtedy musielibyśmy wstawać pół godziny wcześniej. Osobiście rano nie zdążam oddychać, więc łączę to z prysznicem, gdzie biorę 15 głębokich oddechów i wstrzymuję oddech. W tym momencie wchodzę pod zimny prysznic. Oddechy rozgrzeją cię, a zatrzymanie oddechu na końcu uspokoi twój umysł i ciało, pozwalając wejść pod zimny prysznic bez krzyków, narzekań i drżenia z zimna. Kiedy już będziesz pod prysznicem, możesz oddychać i zatrzymywać oddech po 3 głębokich wdechach. Dzięki temu trikowi żaden prysznic nie będzie wydawał się wystarczająco zimny :) Jeśli ten proces wydaje się niemożliwy, rozważ rozpoczęcie treningu latem. Od dwóch lat nie prysznicuję się w ciepłej wodzie i muszę przyznać, że jest to super.
Na początku po zimnym prysznicu może być ci zimno, ponieważ lekko schłodzisz swój organizm od wewnątrz i naczynia krwionośne w kończynach się skurczą. Rozwiązuję to w następujący sposób. Zrób jak najwięcej pompek, ile jesteś w stanie, a następnie zrób jak najwięcej przysiadów z wyskokiem, tyle ile potrafisz. Wykonaj 1 do 2 serii. To ćwiczenie sprawi, że krew wróci do kończyn i dodatkowo rozbudzi cię rano, lepiej niż podwójna espresso, uwierz mi! Nie zapomnij, że robisz to przed śniadaniem!
Wystawienie się na zimno ma pozytywny wpływ na nasz układ nerwowy, układ odpornościowy i stany zapalnych w organizmie. Samo zanurzenie w lodowatej wodzie, w którym uczestniczą ludzie na kursie Wima Hofa, ma dwie fazy. Zanurzenie trwa dwie minuty i w pierwszej fazie zimna woda jest szokiem dla człowieka, co skutkuje przyspieszeniem oddechu. Celem jest maksymalne rozluźnienie i uspokojenie oddechu. Po dwóch minutach umysł jest czysty, a człowiek jest spokojny.
Jak działa metoda Wima Hofa?
Od samego początku swojej sławy Wim Hof był śledzony przez dziennikarzy z całego świata, którzy starali się udowodnić, że jest tylko oszustem, a jego metoda nie ma podstaw naukowych i tylko wyłudza pieniądze od ludzi na swoich kursach. Wim Hof nie tylko przekonał tych dziennikarzy na swoich kursach o pozytywach swojej metody, ale także regularnie uczestniczy w badaniach naukowych, w których on sam i jego uczniowie są badanymi królikami doświadczalnymi. Pozytywne wpływy na układ odpornościowy, nerwowy, sercowo-naczyniowy i oddechowy oraz ogólna poprawa zdrowia psychicznego i fizycznego zostały potwierdzone badaniami naukowymi.
W naszym ciele istnieje tzw. układ nerwowy autonomiczny. Składa się on z dwóch części: współczulnej i przywspółczulnej. Obie mają różne właściwości. Nasze ciało jest zaprojektowane tak, aby mogło nagle reagować na stres zewnętrzny, na przykład w przypadku poważnych urazów lub przygotowywania się do walki lub ucieczki przed drapieżnikiem. Gdy nasz układ nerwowy współczulny staje się aktywny, szybko aktywuje nadnercza, które wytwarzają adrenalinę i kortyzol. Wiele funkcji naszego ciała potrzebnych do walki ze stresem zewnętrznym przyspiesza się - mięśnie stają się bardziej aktywne, a częstość akcji serca wzrasta. Może to również przynieść korzyści w przypadku ataku na organizm, takiego jak bakterie, wirusy itp. - układ nerwowy współczulny produkuje cytokiny i białe krwinki, aby stawić im czoła.
To wszystko ma pozytywne efekty, gdy dzieje się to nagle, na przykład w wyniku ekspozycji na zimno. Jednak rzeczywistość jest taka, że w dzisiejszym społeczeństwie nasz układ nerwowy współczulny jest chronicznie aktywowany, głównie z powodu stresujących czynników, z którymi mamy do czynienia w życiu codziennym, na przykład podczas jazdy samochodem, w szkole czy pracy, gdy każdy drobiazg potrafi nas rozwścieczyć, co stopniowo prowadzi do chronicznego stresu. To prowadzi do ciągłego stanu zapalnego w organizmie, co z kolei prowadzi do powszechnych problemów zdrowotnych, takich jak lęki, depresje, wysokie ciśnienie krwi i problemy ze snem.
Przywspółczulny układ nerwowy równoważy to, co się dzieje, i pomaga przywrócić równowagę w organizmie, znanej jako homeostaza. Aktywacja przywspółczulnego układu nerwowego jest kluczem do uzdrowienia i ogólnego stanu zdrowia. Aktywacja tego układu powoduje obniżenie ciśnienia krwi, zmniejszenie częstości akcji serca i zwiększenie produkcji hormonów, takich jak hormon wzrostu, który wspomaga regenerację i wzrost mięśni.
Wystawienie się na zimno i krótka sesja oddechowa krótkotrwale aktywują układ nerwowy współczulny i zwiększają produkcję adrenaliny, co pomaga zwiększyć produkcję białych krwinek i zmniejszyć stan zapalny organizmu. Adrenalina wytwarzana przez krótki okres czasu jest korzystna dla organizmu. Wykorzystanie metody Wima Hofa wspiera układ odpornościowy i zmniejsza stan zapalny, sprawiając, że staje się bardziej zrównoważony i mniej reaktywny. Gdy organizm jest atakowany przez patogeny, reakcja ta prowadzi do objawów, które towarzyszą nam w chorobie.
3) Medytacja
Medytacja jest kluczowym elementem prawidłowego wykonywania ćwiczeń oddechowych i eksponowania się na zimno. Medytacja Wima Hofa przypomina medytację pranajamy i tybetańskie Tummo w tym sensie, że pomaga skupić umysł. Sam Wim Hof twierdzi, że bez tego filara zareagowałby na zimno tak, jak ktokolwiek inny. Trening umysłu jest ważny, ponieważ jesteś znacznie lepiej przygotowany, by przeciwstawić się zimnu, jeśli automatycznie myślisz "jestem gotowy, aby sobie z tym poradzić", zamiast "nie mogę sobie z tym poradzić". Medytacja składa się z dwóch filarów. Pierwszy to ćwiczenia oddechowe, a drugi to wizualizacja. W przypadku ćwiczeń oddechowych ważne jest, aby znaleźć spokojne miejsce i skupić się jak najbardziej. W części wizualizacyjnej wyobrażamy sobie płomienie wewnątrz ciała. Tak jak wszystko inne, ta część wizualizacji wymaga praktyki, więc nie martw się, jeśli nie widzisz płomieni od razu :)
Każdy z tych trzech filarów był badany osobno, ale metoda Wima Hofa jest pierwsza, która łączy je razem, co według najnowszych dowodów przynosi znacznie lepsze efekty dla zdrowia psychicznego i fizycznego. Wydaje się, że ta swobodna metoda polega na słuchaniu własnego ciała. To prawda, ale istnieje kilka zasad, które warto przestrzegać.
- Ćwiczenia oddechowe powinny być wykonywane rano na czczo. Nie obawiaj się jednak zrobić sesji wieczorem na pusty żołądek po stresującym dniu.
- Ćwiczeń oddechowych ani medytacji nigdy nie należy wykonywać w wodzie.
- Także umiarkowanie podejście do zimnych kąpieli jest zalecane, zwłaszcza na początku. Nie próbuj przełamywać rekordów. Chodzi raczej o to, aby w każdym kroku przekraczać swoje własne granice i możliwości.
Metoda kontra nauka
Wim Hof współpracował z naukowcami, aby zdobyć swoją wiarygodność, dowodząc, że jego techniki działają i naprawdę mogą poprawić zdrowie. Obecnie prowadzone są badania nad biochemicznymi skutkami metody Wima Hofa na nasz organizm.
Naukowcy badają, jak techniki oddechowe Hofa wpływają na mózg, aktywność metaboliczną i odczuwanie bólu. Uczestnicy badania z 2014 roku praktykowali techniki oddechowe, takie jak kontrolowane przyspieszone oddychanie i zatrzymywanie oddechu, medytowali i byli zanurzeni w lodowatej wodzie. Wyniki pokazały, że można świadomie wpływać na układ nerwowy współczulny i układ odpornościowy, co było wcześniej nie do pomyślenia. Po raz pierwszy potwierdzono to u samego Wima Hofa, a potem u jego uczniów podczas wprowadzania endotoksyny do organizmu, gdy u nietrenowanych osób wystąpiła gorączka i silne mdłości, podczas gdy uczniowie Hofa poradzili sobie z endotoksyną bez żadnych skutków ubocznych. Po tym doświadczeniu nikt nie mógł lekceważyć jego metody. [1]
Choć wideo jest w języku niderlandzkim, nie szkodzi. Kliknij w prawym dolnym rogu na ikonę ustawień, a następnie wybierz napisy. Wybierz język niderlandzki (utworzone automatycznie). Następnie kliknij na opcję automatycznego tłumaczenia i wybierz język polski. Teraz będziesz miał polskie napisy i dowiesz się więcej o legendarnym eksperymencie z endotoksyną.
W 2017 roku zbadano skuteczność metody Wima Hofa w łagodzeniu ostrych objawów choroby wysokogórskiej (AMS - choroba spowodowana wysokością i objawiająca się bólem głowy, nudnościami, wymiotami i otępieniem). Grupa 26 turystów zastosowała tę technikę podczas wspinaczki na Kilimandżaro. Przypadek Hofa z 2017 roku wykazał, że jest w stanie tolerować ekstremalne zimno, wywołując sztuczną reakcję stresową w swoim ciele. Naukowcy odkryli, że w radzeniu sobie ze stresującą sytuacją w mrozie, Hofowi pomaga jego własny mózg i umysł, dzięki któremu może kontrolować swój układ nerwowy. Badania sugerują, że ludzie mogą nauczyć się kontrolować swój autonomiczny układ nerwowy, aby osiągnąć podobne zmiany. Warto zauważyć, że w trakcie wspinaczki na Kilimandżaro, w której uczestniczyli zarówno starsi, młodzi, jak i chorzy ludzie, udało się ustanowić rekord świata na czas 28 godzin. Większość z nich była ubrana tylko w krótkie spodenki, mimo że na szczycie panują temperatury około 20 stopni poniżej zera i wieje silny wiatr. Należy zauważyć, że doświadczeni wspinacze w odzieży termoaktywnej mogą wspiąć się na najwyższą górę Afryki w 3 dni, jeśli są dobrze wytrenowani. Aby pokonać chorobę górską, muszą nocować w obozach na wyższych wysokościach, aby przystosować się do dużej wysokości, gdzie powietrze jest rzadsze. Dla przypomnienia, wysokość Kilimandżaro wynosi prawie 6000 metrów. [2]
Podsumowanie
Wzięcie zimnego prysznica każdego ranka to doskonały początek nowego dnia. Nie musisz od razu polewać się najzimniejszą wodą. Zacznij od zwykłego ciepłego prysznica, jak zawsze, umyj się i rozgrzej, a następnie zmień na chłodniejszą wodę i wytrzymaj przez minutę. Z każdym kolejnym dniem dodawaj 10 sekund i nieco chłodniejszą wodę, aż po miesiącu będziesz mógł wziąć trzyminutowy mroźny prysznic. Nie zapomnij pomóc sobie głębokim oddychaniem i zatrzymaniem oddechu, aby uspokoić umysł, ciało i poradzić sobie z szokiem z lodowatej wody.
Jeśli chodzi o oddychanie, polecam cztery serie 2 godziny przed snem na fotelu przy otwartym oknie. Wydaje mi się, że to lepsze. Jeśli przez dzień doświadczyłeś dużego stresu, oddychanie wieczorem z pewnością uwolni cię od złych emocji i kompletnie zrelaksuje. Bardzo ważne jest, abyś nie był na przykład przejedzony, aby oddychało ci się lekko :) Jeśli chcesz spać dobrze i być zdrowy, zawsze dobrze jest nie jeść 3-4 godziny przed snem. Ranne oddychanie ma również swoje zalety. W końcu możesz oddychać rano i wieczorem, nie musisz się dogmatycznie dotrzymywać 4 serii. Z własnego doświadczenia mogę powiedzieć, że 1 seria jest lepsza niż nic i wystarczy, aby pomóc ci zawsze i wszędzie.
Gorąco polecam metodę Wima Hofa, naprawdę działa i jest całkowicie darmowa. Im szybciej wypróbujesz tę metodę, tym zdrowszy i bardziej zrównoważony będziesz :) Jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o Wimie Hofie i jego metodzie, przeczytaj jego książkę: "Człowiek lodu Wim Hof". Nawiasem mówiąc, jeśli masz mało czasu i zbiera się w tobie stres, wykonaj krótkie serie oddechowe, o których wspomniałem w artykule. Nawet 10 głębokich oddechów jest lepszych niż brak ich wcale :)
Veronika Halusková, Jiří Votava
[1] Voluntary activation of the sympathetic nervous system and attenuation of the innate immune response in humans,
“Brain over body”–A study on the willful regulation of autonomic function during cold exposure, Otto Muzik, Kaice T. Reilly, Vaibhav A. Diwadkar, 2018